Książki

Awatar użytkownika
Studentka Ochrony Środowiska
Posty: 63
Lokalizacja: C-n/ Krk

Gumiś, 07 sie 2009, 10:46

Jak wiadomo (chyba :P ) studenci czytają nie tylko notatki itp rzeczy więc jakie są Wasze ulubione książki? Jakie ostatnio przeczytaliście? Jakie książki polecacie? I ogólnie wszystko o książkach :P
Jeśli o mnie chodzi to całkiem niedawno przeczytałam książkę Jakuba Ćwieka "Ciemność płonie". Jest to opowieść poniekąd podchodząca pod fantastykę lecz akcja dzieje się na dworcu głównym w Katowicach.
to tyle ode mnie, czas na opis 'oficjalny' xD

"Katowice Główny – dla Ciebie to pewnie tylko dworzec, dla bezdomnych umieralnia, dla Wybranych jedyny azyl

Byłeś wtedy dzieckiem w ciemnym pokoju. Nagle wiszący płaszcz przemienił się w upiora, a liżące podłogę światło księżyca zaczęło pełznąć ku Tobie jak macka. Tak właśnie Ciemność zagląda nam w oczy. Sama wybiera sobie ofiary i zaczyna płonąć…

Wybrani przez Ciemność nie mają wyboru. Bezpieczne miejsce mogą znaleźć tylko wśród bezdomnych na katowickim dworcu.

To właśnie spotkało Natkę – studentkę, która pewnego dnia została napadnięta. Wszyscy tylko patrzyli. Jedynie biednie ubrany starszy mężczyzna przyszedł jej wtedy z pomocą. Dziewczyna chciała mu się odwdzięczyć, a nieświadomie wzięła na siebie cudze przekleństwo.

I zapłonęła Ciemność…"
"Chowając się za murem złudzeń..."

Awatar użytkownika
Student
Posty: 8
Lokalizacja: Klementowice / Kraków

aska_990, 07 sie 2009, 20:04

Traveler i Mroczna rzeka- John Twelve Hawks

Nieograniczona władza niszcząca wolność, zło przeciw dobru i perspektywa ludzkiej cywilizacji objętej całkowitą kontrolą niczym u Orwella - oto jak rysuje się przyszłość w tej pasjonującej sadze o fantastycznym świecie, istniejącym równolegle do naszego. Jej bohaterowie, bracia Gabriel i Michael, są młodymi mężczyznami robiącymi karierę w Los Angeles. Ich ojciec był Travelerem: jednym z członków elity proroków, zdolnych osiągnąć "czyste oświecenie". Odziedziczyli po nim tę zdolność i nie mogą być inwigilowani przez skomplikowaną sieć, monitorującą ludzkość. Dlatego ich życiu zagraża śmiertelne niebezpieczeństwo...

Poza tym czytałam Sage: Zmierzch
Jak dla mnie fajna ksiązka ale myśle że niewielu osobom może sie podobać;)

Saga Zmierzchu jest serią książek o wampirach typu romans ubranych w kostium grozy,napisanych przez Amerykańską autorkę Stephenie Meyer.Opowiada ona o przygodach Isabelli Swan,nastolatce która przeprowadza się do Forks,w stanie Washington. Jej życie przewraca się do góry nogami gdy zakochuje się w wampirze,Edwardzie Cullen'ie. Na dodatek jej najlepszy przyjaiel jest..Wampirem :D
Naszą wielką słabością jest to, że się poddajemy. Najpewniejszą drogą do sukcesu jest wciąż próbować..

Awatar użytkownika
Administrator
Posty: 344
Studiuję: Inż-Śr
Lokalizacja: /home

Dziekan, 22 kwie 2010, 15:53

Ostatnio przez święta zauważyłem dobrą pozycję (jest w formie elektronicznej) ;0)

Stephen King "Miasteczko Salem" - recenzja książki
Autor: Patryk Balawender
12 lipca 2009

Obrazek

"Co by było, gdyby Drakula pojawił się w czasach współczesnych w Ameryce?" - zastanawiał się pewnego razu na głos Stephen King. "Pewnie zginąłby potrącony przez taksówkę w Nowym Jorku" - odparła jego żona. W wielkim mieście pewnie Król Wampirów nie miałby dużych szans, ale w małym, sennym miasteczku? Tak mniej więcej brzmi początek pomysłu, który nie dawał pisarzowi spokoju tak długo, aż nie przybrał postaci Miasteczka Salem. Powieść ta pierwszy raz ukazała się w 1975 r. (była to jego druga książka po Carrie) i z miejsca oczarowała (oraz przeraziła) czytelników.

Tytułowe Salem to skrót od Jerusalem's Lot, fikcyjnego miasteczka leżącego niedaleko Portland w stanie Maine. Salem stanie się pierwowzorem dla pojawiających się później wielokrotnie w twórczości Kinga miasteczek Derry i Castle Rock. Jego nazwa wbrew pozorom nie pochodzi od Jerozolimy, a świni o imieniu "Jerusalem", którą posiadał jeden z pierwszych mieszkańców. Nad Salem niczym cień dominuje posiadłość Marstenów, ponura dom na wzgórzu, którego właściciel, Hubie Marsten, przed laty zastrzelił swoją żonę, po czym powiesił się w jednym z pokojów. Rezydencja pozostała niezamieszkana, stając się straszakiem dla kolejnych pokoleń dzieciaków spragnionych wrażeń. Jednym z nich był mały Ben Mears, podjudzony przez rówieśników do zajrzenia do środka. To, co ujrzał w pokoju, gdzie wyzionął ducha Hubie Marsten, prześladować go będzie w koszmarach przez resztę życia. Już jako dorosły mężczyzna Ben, który stał się w miarę popularnym pisarzem, powraca do Salem, aby w spokoju napisać nową książkę i pozbierać się po tragicznej śmierci żony. Wkrótce poznaje uroczą Susan Norton i powoli zaczyna zdobywać jeśli nie zaufanie, to akceptację mieszkańców miasteczka. Jego wzrok jednak niespokojnie cały czas szuka Domu Marstenów... Ku jego zdumieniu przeklęta posiadłość znajduje nabywcę - dystyngowany pan Straker wraz z tajemniczym wspólnikiem, panem Kurtem Barlowem zamierza w miasteczku otworzyć sklep z antykami. Wkrótce w Salem zaczynają w niepokojącą częstotliwością ginąć ludzie. Ben Mears wraz z nauczycielem Mattem Burke dochodzą do zadziwiającego wniosku: w mieście pojawiły się wampiry.

Miasteczko Salem jest pierwszym dziełem Kinga, w którym pojawia się duża ilość bohaterów pierwszego i drugiego planu. Dosyć dobrze poznajemy wielu mieszkańców miasta, czy to pełniących ważną rolę w fabule, czy też tylko stanowiących tło. Pisarz dużo czasu poświęca opisywaniu ich nudnego, monotonnego życia oraz ich wad i małych radości. Pozornie błahe szczegóły nakładają się na siebie, kreując coraz bardziej duszną i niepokojącą atmosferę, która jak ciężka, lepka mgła osnuwa Salem. To miasto wydaje się przerażające jeszcze zanim na arenę wydarzeń wkraczają wampiry. Alkoholizm, małomiasteczkowa mentalność, zdrady małżeńskie, zawiść, plotki, przemoc wobec dzieci - wystarczy lekko poskrobać nawierzchnię, a pod spodem ukaże się robactwo i zgnilizna. King pisał tę książkę w szczytowym natężeniu skandali politycznych w USA w latach 70. i erozji społecznych relacji, na które złożyła się m.in. trauma wojny w Wietnamie. Jak sam wspominał, Miasteczko Salem miało wiele wspólnego z jego własnym rozczarowaniem i niepokojem o przyszłość. Jak mówi szeryf Gillespie pod koniec książki, Salem umarło jeszcze zanim wampir Barlow tam się pojawił: "Jest martwe podobnie jak on. Umarło co najmniej dwadzieścia lat temu. Z całym krajem dzieje się dokładnie to samo". Wizja pustych ulic miasta, z kryjącymi się za zasłonami ludźmi i ich sekretami, jest bardzo sugestywna i można ją interpretować na wiele sposobów. Dzięki tym wątkom społecznym i politycznej paranoi książka Kinga ma wiele wspólnego z Inwazją Porywaczy Ciał, która pod przykrywką horroru science-fiction kryła alegorie do antykomunistycznej histerii z czasów komisji McCarthy'ego.

Kolejną inspiracją dla tej powieści z pewnością były opowiadania grozy H.P. Lovecrafta. Samotnikowi z Providence Stephen King oddawał hołd niejednokrotnie w swojej twórczości, a miłośnicy tego pierwszego z pewnością odnajdą znajome wątki w motywie przeklętego Domu Marstenów. Wampiry w Miasteczku Salem na całe szczęście nie mają w sobie nic z romantyzmu i banalności współczesnych tworów w rodzaju Zmierzchu. To paskudne, krwiożercze potwory, na które skutecznym środkiem jest stary dobry kołek w serce lub święcona woda i krucyfiks. Nie są przedmiotem erotycznych fantazji podlotków i kur domowych w średnim wieku, ich skóra nie mieni się jak diamenty w świetle słonecznym. Chcą tylko krwi i nie panują nad swoim głodem. Nie mają ani krzty współczucia dla ludzi, są pierwotnym Złem, wywołującym w ludziach przerażenie, które rodzi się już gdzieś w gadziej części mózgu, przechowującej pamięć gatunku i najpierwotniejsze instynkty. King po mistrzowsku opisuje właśnie ten nieokreślony strach, wlewający się w serca mieszkańców, którzy nawet nie widząc z pozoru niczego podejrzanego w swoim mieście, podskórnie przeczuwają, że coś jest bardzo, bardzo nie w porządku. Ta atmosfera momentalnie udziela się czytelnikom i lektura w nocy to gwarancja tego, że każdy podejrzany dźwięk lub cień wywoła dreszcze na karku.

Miasteczko Salem było wielokrotnie ekranizowane oraz przerabiane na słuchowiska radiowe, wywarło też trwały ślad w popkulturze (w swoich piosenkach wspomina o Salem np. Nirvana czy Eminem). Nie bez przyczyny - to bez wątpienia jedna z najlepszych i najbardziej przerażających powieści Stephena Kinga.
Miasteczko Salem (wyd. 2008)
Autor: Stephen King
Tłumaczenie: Arkadiusz Nakoniecznik
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Miejsce wydania: Warszawa
Wydanie polskie: 5/2008
Tytuł oryginalny: Salem's Lot
Rok wydania oryginału: 1975
Liczba stron: 528
Format: 140x200 mm
Oprawa: miękka
ISBN-13: 978-83-7469-759-0
Cena z okładki: 35 zł
Akademickie Rozmowy

Awatar użytkownika
Student
Posty: 6
Studiuję: zarządzanie

zygfryd, 15 cze 2011, 12:22

eh mało coś ludzie czytają:(
ja właśnie skończyłem czytać POD KOPUŁĄ - S. KINGA
rewelacja, do samego końca nie wiadomo o co chodzi. trzyma w napięciu i nie można sie od niej oderwać mimo że książka ma prawie 1000 stron dźwigałem ja wszędzie do autobusu i tramwaju.

[font=Verdana, Arial, Helvetica, sans-serif][/font]
[font=Verdana, Arial, Helvetica, sans-serif]"Pewnego pogodnego, jesiennego dnia małe amerykańskie miasteczko Chester's Mill zostaje nagle i niewytłumaczalnie odcięte od świata. Otacza je niewidoczne pole siłowe, które mieszkańcy zaczynają nazywać kopułą. Sytuacja szybko się pogarsza. Pole wpływa niekorzystnie na środowisko, a ludzi powoli ogarnia panika...
Dale Barbara, weteran wojny w Iraku zarabiający na życie jako wędrowny kucharz, jest zmuszony do pozostania w Chester's Mill. Wspierany przez wojsko, które znajduje się na zewnątrz kopuły, wraz z garstką ochotników próbuje uspokoić nastroje społeczne. Na drodze staje im Duży Jim Rennie, ambitny lokalny polityk, który za wszelką cenę chce wykorzystać sytuację dla własnych celów. Wraz z synem ukrywają wiele koszmarnych tajemnic, które nie mogą ujrzeć światła dziennego.
Czas ucieka, a największym wrogiem mieszkańców jest sama kopuła. Czy dowiedzą się, jak powstała, zanim będzie za późno?
Czas goni. A właściwie czasu już brak... "[/font]
[font=Verdana, Arial, Helvetica, sans-serif][/font]
[font=Verdana, Arial, Helvetica, sans-serif]naprawdę polecam[/font]
[font=Verdana, Arial, Helvetica, sans-serif][/font]

Awatar użytkownika
Student
Posty: 2
Studiuję: siatkówka, kaktusy

nikosia, 17 paź 2012, 10:17

King to jeden z moich ulubionych autorów. :) Z jego książek najbardziej lubię "Carrie".

Awatar użytkownika
Student
Posty: 5
Studiuję: ASP

Daniek27, 07 mar 2014, 5:03

Ja polecam serię "Pana Lodowego Ogrodu" Grzędowicza :)

Awatar użytkownika
Student
Posty: 3
Studiuję: muzyka

karolakarola, 07 mar 2014, 11:28

A ja ostatnio przeczytałam książkę "Kochanice Króla" i musze przyznać naprawdę wkręciłam się w tematykę dynastii Tudorów. tak naprawdę ta książka- pisana w taki sposób, który lubię najbardziej tylko podsyciła moją ciekawość o tym co dalej działo się z Henrykiem VIII i jego kolejnymi żonami.

Awatar użytkownika
Student
Posty: 5
Studiuję: rolnik

Jcddzvcuf_36, 10 mar 2014, 16:53

KOSOGLOŚ ;) świetna ksiazka

Awatar użytkownika
Student
Posty: 5
Studiuję: matematyka

Mrozik52, 26 kwie 2014, 13:20

Ja polecam "Pierwszy Śnieg" Jo Nesbo.



Wróć do „Muzyka, film, książka i teatr”