Konfrontacja - Sesja vs Student

Awatar użytkownika
Manager
Posty: 252
Studiuję: Geodezja
Lokalizacja: Polska

Tomy666, sobota 04 lut 2012, 17:29

Jak przeżyć sesję ? Pewno nie jeden student zadawał sobie to odwieczne pytanie . Uważam , że nie ma jednego sprawdzonego sposobu,każdy radzi sobie tak, jak uzna to za odpowiednie.
Niekiedy nawet nie jesteśmy w stanie wyobrazić sobie końca tego koszmaru , a co dopiero pozytywnego rozwiązania. Warto przed sesją, wyćwiczyć systematyczność i wytrwałość , zapewne te cechy pomogą nam w tym trudnym okresie.

Znalazłem na studente.pl , ciekawy artykuł , warto przeczytać Obrazek

Byle do wiosny!” Jak pokonać widmo egzaminacyjnej sesji?



Ledwo opadły świąteczne emocje, ledwo wywietrzały bąbelki szampana, a już szara rzeczywistość zaczyna dawać się we znaki. Wielkimi krokami zbliża się zimowa sesja egzaminacyjna, która na większości uczelni wyższych rozpoczyna się na przełomie stycznia i lutego. Jak zwalczyć stres, skutecznie obudzić się z zimowego letargu i z powodzeniem zażegnać widmo poprawki, radzą wrocławscy studenci.

Obrazek

fot. Karolina Kosowicz
Teresa Mokrzycka, studentka czwartego roku, psychologii uważa się za egzaminacyjną weterankę. Jak sama przyznaje, na ten specyficzny czas wzmożonej nauki zamienia się w prawdziwe straszydło. Właściwie nie wychodzi z domu, gdzie bez ustanku paraduje w piżamie. Obowiązki domowe również odchodzą na dalszy plan, a pokój i biurko zamieniają się odpowiednio w bibliotekę i pulpit sumiennego żaka.

- Najskuteczniejszą metodą na zaliczenie wszystkich kolokwiów i uzyskanie pozytywnych wpisów z egzaminów jest oczywiście systematyczna nauka. Niestety nie wszyscy są do tego zdolni – śmieje się. – Poza tym nawet ona nie daje stuprocentowej gwarancji, że podczas odpowiedzi, pisemnej czy ustnej nie pogrąży nas stres. Ten wszakże potrafi namieszać.

Według Teresy sposób na jego pokonanie stanowią odpowiednie przygotowanie i ugruntowanie zdobytej już wiedzy. Najlepiej uczyć się z własnych notatek, ale jeśli tych z różnych abstrakcyjnych powodów zabraknie, można w ostateczności zastąpić je podręcznikiem.

- Kserowanie cudzych notatek z wykładów nie jest najlepszym pomysłem – przekonuje studentka. – Już lepiej zaopatrzyć się w kolorowy zakreślacz i kartkując podręcznik wyłuskać najistotniejsze informacje. Ucząc się, dobrze jest je uzupełniać i przyglądać się relacjom między nimi. Nie wolno zapominać, że przyswajamy wiedzę linearnie, ale egzamin zdajemy nielinearnie. Mówiąc krótko, nikt od nas nie będzie wymagał jedynie wyklepania definicji słowo w słowo. Zadania egzaminacyjne znacznie częściej polegają na porównaniu, ocenie czy też interpretacji zjawisk. Dlatego właśnie dobrze jest zdobyć pytania z poprzednich lat i sprawdzić, jakie dominowały dotychczas – dodaje.

W przeciwieństwie do Teresy, która woli uczyć się w dzień, Łukasz Wawrzyszczak jest nocnym markiem. Po cichu podejrzewa, że wynika to z lenistwa i niemal genetycznej niechęci do wczesnego wstawania z łóżka. Zdecydowanie łatwiej zrezygnuje ze snu, przedłużając sobie dzień pracy.

Obrazek

fot. Szymon Aleksandrowicz
- Wieczorami przynajmniej mam pewność, że nikt nie będzie mi przeszkadzał i rozpraszał – przekonuje. – Cała tajemnica tkwi jednak w dostarczaniu sobie energii i wcale nie myślę o kawie czy napojach zawierających taurynę. Mój sposób jest znacznie prostszy i idealny właśnie na zimę. Kiedyś, próbując zwalczyć przeziębienie popijałem wodę z miodem i cytryną. Okazało się, że oprócz poprawy odporności taka mieszanka zapewnia lepsze samopoczucie i dodaje energii.

Ze stresem Łukasz stara się nie walczyć i próbuje raczej wykorzystać go jako siłę napędową. Jednak nie zawsze mu to wychodzi i najczęściej kończy się na wypaleniu kilkunastu paczek papierosów i wyschniętym gardle.
Anna Rogala, studentka historii, preferuje nieco inne sposoby rozładowania nerwów. Kiedyś przeczytała, że proste ćwiczenia fizyczne, najlepiej naprzemienne pozwalają zsynchronizować pracę obu półkul mózgowych i odblokowują pamięć.

- Pranie firanek, zwłaszcza ręczne wydaje się niezastąpione. Żeby odwlec choć odrobinę moment, kiedy trzeba zasiąść przed książkami, zaczynam sprzątać – przyznaje ze śmiechem. – Mówiąc jednak poważnie, to rzeczywiście działa. W przerwie w nauce warto zająć się zupełnie czymś innym, najlepiej niezwiązanym z myśleniem – dodaje.

Oprócz nerwowych porządków studentka historii ma jeszcze kilka pomysłów jak radzić sobie ze stresem. Według niej sesja jest jednym z takich momentów w ciągu roku, kiedy to wypada wręcz ulegać kulinarnym pokusom. Sok z kaktusa, czekolada z bąbelkami, pieczone gruszki, naleśniki ze szpinakiem i fetą to tylko niektóre rozwiązania, które przychodzą jej do głowy. Ważne, że działają.

Sesja zimowa nadchodzi. Zbliża się wielkimi krokami. Kluby studenckie powoli pustoszeją. Godziny spędzone w bibliotekach, stosy książek, notatek osypujące się na podłogę, nieprzespane noce oraz to ciągle powracające marzenie o wypełnionym pozytywnymi notami indeksie powoli zaczynają nabierać realnych kształtów. Zima. Zaskoczyła Napoleona i polskich drogowców. Cóż pozostało studentom? Chyba tylko znamienne „byle do wiosny”.

Maciej Kisiel



źródło:www.studente.pl/artykuly/11458/Byle-do-wiosny-Jak-pokonac-widmo-egzaminacyjnej-sesji/
obrazy:www.studente.pl/
Uniwersytet Rolniczy Kraków

Awatar użytkownika
Student
Posty: 81
Studiuję: Marketing

wajola, czwartek 16 mar 2023, 10:46

jest taki suplement - mybestgenius i bardzo fajnie tez dziala na pamiec i koncentracje, więc przed sesją i egzaminami super

Awatar użytkownika
Student
Posty: 4
Studiuję: wos

Szcer35tg, sobota 25 mar 2023, 20:56

jak to przetrwać?


Wróć do „Rozmowy Studenckie na różne tematy.”