Synek też miał pierwszy katar chyba z 8 tygodni non stop. Stosowaliśmy wszystko, nasivin kids, sól morska, sól fizjologiczna i odciąganie, armoactiv, depulol na noc, inne dziwne rzeczy. Inhalacje że zwykłej soli fizjologicznej. Katar ciągle był tak ogromny, że aż po brodzie się mu lał. Dopiero inhalacje z nebu dose 3% przyniosły efekt. Zalecił nam lekarz i po tych inhalacjach (2 razy dziennie, ostatnia inhalacja na godzinę przed snem) po inhalacji oklepywanie plecow od dołu do góry ok 5 minut (czasami inhalacje powodują kaszel więc lepiej i tak oklepać plecy, żeby żadna wydzielina tam nie zalegała i gile, które spłyną dziecko mogło odkaszlec). 5 dni 2x dziennie inhalacja i w razie braku poprawy kolejne 5 dni inhalacje 1x dziennie. Katar po tym totalnie zniknął. Teraz, jak dostaje Katar od razu robię ta inhalacje i się nie bawię w testowanie. Katar po 4 dniach znika. Synek ma teraz 1.5 roku, pierwszy Katar tak ostry dostał 2 miesiące temu.
https://www.pediatrakielce.com/
W Kielcach warto jest skontaktować się z doktor Wójcicką. Na stronie jest kontakt.